Mój program wyborczy ma jedno podstawowe założenie - Być bliżej WAS, stąd też moje hasło na plakatach i ulotkach - które nie jest sloganem reklamowym - a deklaracją.
Na różnych
forach padają pytania na temat konkretów w programów wyborczych kandydatów na
radnych. Takie pytanie padło także i pod moim adresem. I bardzo dobrze. Aby
wybrać swojego reprezentanta, który będzie głosem mieszkańców konkretnego,
(obecnie dość małego) okręgu w Radzie Miasta i być z niego zadowolonym trzeba
wiedzieć, jakie ma priorytety, co jest dla niego najważniejsze. Wyborcy podejmą
16 listopada trudną decyzję, bo przez kolejne 4 lata łącznikiem z władzami
miasta i decyzjami, jakie będą zapadały, będzie właśnie ten człowiek, na
którego w dniu wyborów postawiliśmy. I dlatego warto wiedzieć, czego po
kandydacie się spodziewać. Nie mogę się pogodzić z faktem, że choć do wyborów
pozostało jeszcze kilka tygodni już zaczęła się negatywna kampania prowadzona
przez konkurencyjne ugrupowania.
A
przecież nie o politykę w takim mieście jak Lubań chodzi. Nieważne, czy wygra
taka, czy inna opcja – ważne aby wygrał człowiek, który ułatwi życie
mieszkańcom, bez względu na komitet wyborczy, który reprezentuje. Nadrzędnym
punktem mojego programu wyborczego jest - być blisko mieszkańców mojego okręgu
i służyć im pomocą w każdej sprawie. Dobrze się stało, że nowa ordynacja
wyborcza podzieliła miasto na mniejsze okręgi składające się w zasadzie z kilku
ulic. Ich mieszkańcami będzie się opiekował - bo tak to rozumiem - tylko jeden
radny, ponosząc całkowitą odpowiedzialność za komunikację z nimi i skuteczność swoich działań, tak aby byli zadowoleni. Za cztery lata łatwiej go będzie rozliczyć.
Niektórzy w swoich programach wyborczych obiecują „gruszki na wierzbie”, rzeczy
zupełnie nierealne do spełnienia, licząc na niewiedzę wyborców. Ja robić tego
nie chcę. Stawiam na bliskość z mieszkańcami mojego okręgu i wsłuchiwanie się
na bieżąco w ich potrzeby i oczywiście reagowanie na nie. Tym bardziej, że mieszka tu spora grupa ludzi
starszych, schorowanych a także nieporadnych życiowo. Trudno im osobiście
domagać się czegoś, chodzić za swoimi sprawami, bo nie mają na to sił, albo po
prostu nie wiedzą gdzie się udać. Ja po wielu latach pracy w mediach dokładnie
wiem, gdzie się zwrócić aby sprawę załatwić no i ze sprawnością fizyczną nie
jest u mnie najgorzej. W trosce o mieszkańców stawiam też na budżety
obywatelskie. Kto ma lepiej wiedzieć czego chce, jak nie sami zainteresowani?
Ustawa daje możliwość decydowania zwykłym ludziom (nie władzy) na co
przeznaczyć 3 % z miejskiej kasy. I ja chcę im w tym pomóc. Wspierać ich wybory
i konsekwentnie dążyć do ich realizacji.
Bolączką
jest też bardzo zaniedbany stadion miejski, który usytuowany jest w moim
okręgu. Od lat obiekt ten nie był remontowany, za to zalewany przez powodzie i
dewastowany przez nieodpowiedzialnych ludzi. Wymaga naprawdę kapitalnego
remontu, no i modernizacji.
Zamierzam
też wspierać realizację programu wyborczego Konrada Rowińskiego, do zapoznania
z którym zachęcam Państwa na stronie www.konradrowinski.com.pl. Proszę
mi wierzyć jest tam wiele interesujących punktów, a przy tym bardzo realnych.
Nie
będę Państwa czarowała i okłamywała, że na naszej dzielnicy wybuduję
Disneyland, przychodnię zdrowia czy stadion narodowy. Ja po prostu obiecuję, że
zrobię co w mojej mocy, żeby się Państwu
w Lubaniu żyło lepiej, łatwiej i przyjemniej. Przede wszystkim dołożę
wszelkich starań, aby ludzie starsi i życiowo nieporadni odczuwali troskę o
nich, dzieci czuły się bezpieczne a
młode rodziny miały godne warunki do startu w życie.
Obiecuję,
że będę do Państwa dyspozycji pod numerem telefonu, adresem e-mailowym, czy po prostu
na ulicy.
16 listopada liczę na Państwa.